Jak to jest z tą dietą? Co robić, kiedy pojawi się kryzys? Jakie znamy na to sposoby? Z czego korzystnie w takim momencie skorzystać?
Aby przeczytać następny frapujący najnowszy wpis (https://physiomedica.pl/rehabilitacja/) na ten temat, kliknij w ten link — pod nim znajdziesz dużo informacji.
Coś w tym jest, gdyż organizm po określonym czasie przyzwyczaja się do zmniejszonej ilości energii, więc redukuje tempo przemian metabolicznych. Jednak ten sposób nie jest zawsze dobry. Może tak się zdarzyć, kiedy wybrana dieta jest tak naprawdę niskoenergetyczna, więc kolejne obniżanie kaloryczności może nieść za sobą rozmaite rezultaty.

Mogą więc się pokazać tego typu zjawiska, jak wolniejsza przemiany materii a także nasilenie sekrekcji kortyzolu. Jest bez wątpieniawiele teorii na temat tego, jak najdogodniej wykorzystać procentowy udział energii z konkretnych makroskładników. W sytuacji stagnacji radzi się przykładowo zmniejszenie ilości spożywanych węglowodanów na korzyść tłuszczu czy białka. Dosyć często tego rodzaju rozwiązanie gwarantuje rezultaty, ale niestety nie jest tozasada. Jest tak naprawdę czasami tak, że zastój jest związany z niewielkim spożyciem węglowodanów a za dużym spożyciem białka. Rozwiązaniem więc w takim przypadku jest zredukowanie udziału tłuszczu na korzyść węglowodanów. To czasem funkcjonuje niezwykle dobrze, jednak zapewniane jest todosyć rzadko. Często stosuje się tego typu metodę w sposób rotacyjny. Wielu specjalistów zaleca też używanie tak nazywanych cheat meal, to jest w polskim tłumaczeniu “posiłek oszukany”.
Tagi: hormony, kalorie, metabolizm, odchudzanie, posiłki, przemiany materii, zdrowie